Starosta po majówce. Czy PiS straci władzę również w powiecie tatrzańskim?

Prawo i Sprawiedliwość wprowadziło najwięcej radnych do powiatu tatrzańskiego. Jednak bez koalicji nie będzie rządzić w regionie. Kto zostanie starostą tatrzańskim? Piotr Bąk (Prawo i Sprawiedliwość) obecnie piastujący to stanowisko, Andrzej Skupień (Jedność Tatrzańska), który był już wicestarostą za czasów Andrzeja Gąsienicy Makowskiego? A może po raz pierwszy kobieta - Agata Wojtowicz (Komitet Dla Podhala)? Dostała przecież najwięcej głosów i ma najmocniejszy mandat poparcia od wyborców.

- To bardzo delikatna teraz materia - mówi Agata Wojtowicz. - Prowadzimy rozmowy z Jednością Tatrzańską, natomiast kto zostanie starostą, to doprawdy kwestia bardzo niepewna. Dlatego, że to nie są wybory bezpośrednie, gdzie liczą się głosy wyborców. To będą wybory w radzie powiatu. Tu każdy głosujący radny ma jeden głos i zdarzyć się może praktycznie wszystko.

Przypomnijmy. Układ sił jest po wyborach samorządowych taki, że w Radzie Powiatu Tatrzańskiego Prawo i Sprawiedliwość ma najwięcej, bo dziewięciu radnych. Jedność Tatrzańska wprowadziła do rady sześciu radnych, a komitet Dla Podhala ma siłę czterech radnych - w tym Agatę Wojtowicz. Jeśli rozmowy potoczą się po myśli obu ugrupowań, to i tak komitet Dla Podhala wraz z Jednością Tatrzańską będzie mieć razem dziesięć przeciwko dziewięciu głosom Prawa i Sprawiedliwości. Przewaga jednego głosu jest bardzo słabą większością. Ale wystarczy, by przeforsować swoje programy. - Na tym chcemy się skupić, na realizacji projektów i programu, który przedstawialiśmy podczas naszej kampanii i dlatego mieszkańcy oddali na nas swój głos - podsumowuje Agata Wojtowicz.

Szefowa Tatrzańskiej Izby Gospodarczej pod względem liczby oddanych głosów pokonała wszystkich. Zagłosowało na nią 1511 wyborców. Piotr Bąk dostał 1499 głosów. Najmniejsze poparcie z tej trójki ma Andrzej Skupień, na którego zagłosowało 974 wyborców. Więcej, bo 1023 głosy dostał jego kolega z Jedności Tatrzańskiej Wiesław Lenard. Jeszcze więcej wyborców - 1040 - oddało swoje głosy na Marię Kuruc. Fakt, że startowali z różnych okręgów wyborczych.

Sporo wyborców zagłosowało na Łukasza Dorulę (PiS). Syn ustępującego z urzędu burmistrza Zakopanego, zdobył 809 głosów. To więcej od Władysława Filara, którego poparło 721 głosujących.

- Prowadzimy obecnie rozmowy z każdym z ugrupowań - mówi Andrzej Skupień. Przypomina jednak, że jego komitet Jedności Tatrzańskiej szedł do wyborów pod hasłem wprowadzenia koniecznych zmian, przeprowadzenia szeroko rozumianych reform. Począwszy od konieczności reorganizacji pracy starostwa, szczególnie wydziału budownictwa, jak też pozyskiwania pieniędzy z dostępnych zewnętrznych źródeł, by umożliwić rozwój regionu. - Rozmawiamy z każdym, bo razem będziemy potem pracować dla dobra powiatu. Ale startowaliśmy obiecując wyborcom zmiany - podsumowuje Andrzej Skupień.