KS Zakopane świętuje awans, chociaż styl nie zachwycił (ZDJĘCIA)

Zwycięsko z tej konfrontacji wyszli goście z Gronkowa wygrywając 3:1. Było to jednakże dla nich zwycięstwo pyrrusowe nie dające im głównego celu jakim było wygranie grupy i awans do klasy A. Zakopiańczycy awansowali, ale przegrali spotkanie prestiżowe na swoim boisku przy asyście wielu swoich fanów. To nieco obniżyło ich sukces. W pierwszych 30 min gra toczyła się głownie w środkowej strefie boiska i żadnej z drużyn nie udało się skonstruować takiej akcji z której mogłyby paść gole. Indywidualne akcje kończyły się z reguły niecelnymi strzałami, albo takimi z którymi bramkarze nie mieli problemów z ich wyłapaniem. W 36 min na kolejną indywidualną akcję zdecydował się Bogdanowicz. Prowadził piłkę w polu karnym gości wzdłuż linii pola karnego i w pewnym momencie został sfaulowany. Do podyktowanego rzutu karnego podszedł Marcin Pałka. Uderzył mocno w środek bramki i trafił w poprzeczkę. Stare piłkarskie porzekadło mówi, że niewykorzystane okazje lubią się zemścić. Potwierdziło się to pięć minut później. Do dalekiego zagrania piłki przez obrońców Gronika wyskoczyli dawaj stoperzy KS Zakopane i tylko musnęli futbolówkę głową. Do piłki dopadł Bafia i bez problemów pokonał Paszudę w sytuacji sam na sam. W 44 min rzut wolny z odległości 25 metrów mieli goście. Uderzona przez Brynczkę piłka otarła się o mur i kompletnie myląc bramkarza wpadła do siatki. Na  początku drugiej odsłony spotkania gdy większość zakopiańczyków była zaangażowana w dzialnia ofensywne, goście wybili piłkę do przodu do jedynego swego gracza z przodu Kościelniaka. Ten w pojedynku biegowym wygrał rywalizację z obrońcą KS Zakopane i w końcowej swojej akcji kopnął piłkę w kierunku dalszego rogu bramki. Piłka wpadła do siaki i goście objęli prowadzenie 3:0. Gospodarze owszem starali się zmienić nie tylko ten kompromitujący wynik ale i pewne wrażenie ze swojego występu. Atakowali, ale też nie stwarzali klarownych okazji do zdobywania bramek. Udało się im dopiero w 73 min gdy po zagraniu Pałki z kornera piłkę do siatki strzałem z główki wpakował Mykoła Okhiromienko. Na więcej gospodarzy już nie było stać i mecz przegrali. Po spotkaniu owszem odebrali z rąk działacza Podhalańskiego Podokręgu Andrzeja Nowobilskiego okazały puchar za wygranie ligi, ale po łatwo przegranym meczu radość gospodarzy nie mogła być pełna.
KS Zakopane – Gronik Gronków 1:3 (0:2)
0:1 Bafia 36, 0:2 Brynczka 44, 0:3 Kościelniak 47, 1:3 Okhirimenko 73.
Zakopane: Paszuda (46 Banaś) – Pawlik, Fafrowicz, Tchaczuk (65 Okhrimienko), Pałka, M. Wójt (65 Demchenko), Bogdanowicz, Król (46 Sajdak), Szczygieł (65 Matkowski), Deskiewicz (46 Lipowy), Marusarz (46 J. Wójt).
Gronik: Szaflarski – Rychtarczyk, Sz. Ożański, Kopeć, Kościelniak (85 Leśnicki), Kowalczyk (67 A. Ożański), Kamiński , Bafia (M. 90 Groński), Pudzisz (87 Machajda), Brynczka, J. Groński.                                

                               
Grupa I. Delta Pieniążkowice - AP Wisła Czarny Dunajec 0:10, Skałka Rogoźnik Stare Bystre - KS Luboń Skomielna Biała 0:1, Podgórki Krauszów - Skawianin Skawa 0:2, Szarotka Rokiciny Podhalańskie - Krokus Pyzówka 9:0.
1.    AP Wisła Czarny Dunajec    16    46    95-10
2.    Szarotka Rokiciny Podhalańskie    15    35    47-17
3.    Janosik Sieniawa    15    30    40-20
4.    Delta Pieniążkowice    16    26    60-43
5.    Skawianin Skawa    15    26    29-26
6.    Luboń Skomielna Biała    15    25    47-28
7.    Skałka Rogoźnik    15    19    31-23
8.    Podgórki  Krauszów    15    8    23-47
9.    Krokus Pyzówka    16    6    17-117
Bystry Nowe Bystre wycofał się z rozgrywek.
Grupa II. Gorc Ochotnica – Bór Dębno 3:1. KS Zakopane  - Gronik Gronków 1:3
1.    KS Zakopane    14    32    32-10
2.    Gronik Gronków    13    28    37-12
3.    Gorc Ochotnica    12    21    25-14
4.    Sokolica Krościenko    12    20    43-19
5.    Bór II Dębno    13    17    35-2
6.    Spisz Krempachy    12    11    21-42
7.    Łęgi Nowa Biała    11    10    18-26
8.    Spływ Sromowce Wyżne    10    0    2-60