2024-06-05 19:00:34
Rozmowa
A mówią, że kobiety nie powinny pchać się do polityki
- Moją siłą są ludzie - mieszkańcy, radni, sołtysi, urzędnicy. Czasem wystarczy im tylko nie przeszkadzać - przekonuje Aneta Markus, nowa wójcina gminy Czorsztyn w rozmowie z Beatą Zalot.
- Pierwsza Pani decyzja po objęciu stanowiska wójciny?
- Już w pierwszych dniach urzędowania poszłam na ulicę Kraszewskiego w Maniowach, której remont dobiega końca, by spotkać się z mieszkańcami. Ludzie mieli pewne wątpliwości, uwagi, pretensje. Poszłam ich wysłuchać i uzgodnić wspólnie, co możemy tam jeszcze zmienić. Tak, jak obiecywałam w kampanii, chcę być blisko mieszkańców.
- Tuż po ogłoszeniu wyników wyborów podczas naszej krótkiej rozmowy zapewniała Pani, że nie będzie rewolucji kadrowych w urzędzie gminy. Czy kogoś Pani zwolniła?
- Do tej pory odwołałam jedną osobę - dotychczasowego zastępcę wójta - Krzysztofa Góreckiego. Pani sekretarz sama odeszła za porozumieniem stron, znalazła pracę w Urzędzie Gminy w Krościenku. Tak więc zostałam już na samym początku sama z wszystkimi wyzwaniami w środku sezonu inwestycyjnego.
- Kogoś ma Pani już na te dwa stanowiska?
- Od 1 czerwca jako mój zastępca pracę zaczął Grzegorz Szerszeń, doświadczony samorządowiec, który był do tej pory kierownikiem Zakładu Gospodarki Komunalnej w Krościenku. Na stanowisko sekretarza zamierzam niebawem ogłosić konkurs.
- Będą kolejne zwolnienia?
- Tak jak mówiłam w kwietniu, nie planuję rewolucji, ale mała reorganizacja będzie. To będą zmiany wewnątrz, przesunięcia na stanowiskach, etc.
- Powiedziała Pani o tym, że jest środek sezonu inwestycyjnego...
- Kończymy remont dwóch dróg w Maniowach, budowę dwóch sal gimnastycznych - w Kluszkowcach i w Sromowcach Wyżnych, do końca roku musimy dokończyć budowę amfiteatru w Maniowach. W Sromowcach Niżnych rozpoczęliśmy prace związane z modernizacją remizy OSP, a w Sromowcach Wyżnych rozpoczynamy modernizację ulicy Wojska Polskiego. Poprzednik złożył wniosek na budowę lodowiska w Maniowach, a my z kolei wniosek dotyczący modernizacji Orlika. I w jednym, i w drugim przypadku czekamy na decyzję. Musimy się szybko zająć placem zabaw w Czorsztynie, które mój poprzednik w pośpiechu oddawał w kampanii wyborczej. Urządzenia są zamontowane, ale został tam jeden wielki plac budowy, jest niebezpiecznie dla dzieci. Dzieje się więc dużo, a jednocześnie przedzieram się przez tony dokumentów. Drzwi od mojego gabinetu się nie zamykają.
- W takim razie, ile Pani wójcina spędza w urzędzie czasu?
- Na razie bardzo dużo, przychodzę do pracy przed godz. 7.30, a wychodzę o godz. 19, nawet 20. Myślę, że wkrótce sobie to wszystko ułożę i będę miała więcej czasu dla rodziny. Zawsze byłam dobrze zorganizowana.
- Aż 70% mieszkańców w wyborach zagłosowało na Panią, w 15-osobowej radzie gminy ma Pani aż 10 radnych ze swojego komitetu. To duży komfort, ale też zobowiązanie.
- To prawda. Moi radni bardzo mi pomagają. Pytają, co mogą zrobić, angażują się w wiele spraw, jeżdżą ze mną na wizje lokalne. Ostatnio z trzema radnymi wsiedliśmy na rowery i przejechaliśmy całą ścieżkę rowerową wokół Jeziora Czorsztyńskiego, żeby zobaczyć, co jest tam do zrobienia, popatrzeć na okolice z perspektywy rowerzysty. Mam naprawdę fajne wsparcie. Także pięciu pozostałych radnych wyraża chęć współpracy. Nie chcę zapeszać, ale na razie jest dobrze. Od polityki lokalnej, układów przed wyborami, dziś ważniejsze jest dobro gminy, poszczególnych sołectw. Jeśli radni też tak uważają, nieważne, z jakiej listy startowali.
Mam też duże wsparcie od urzędników, wdrażają mnie we wszystkie tematy, cierpliwie tłumaczą. Wielu z nich znam jeszcze z czasów, kiedy tu pracowałam. A przepracowałam w tym urzędzie gminy 17 lat. To była moja pierwsza praca, pojawiłam się tu w wieku 20 lat. Zaczynałam od pracy sekretarki, potem byłam w ewidencji ludności, w Urzędzie Stanu Cywilnego, następnie w biurze rady gminy i w wydziale promocji. Poznałam więc ten urząd dobrze, dzięki czemu jest mi teraz łatwiej. Gdy wróciłam tu, poczułam, że jestem u siebie.
Przed laty zostałam przyjęta do urzędu przez Lecha Janczego, który pełnił wtedy obowiązki wójta. Wiele się od niego nauczyłam. Chcę na przykład wrócić do jego pomysłu spotkań w każdy pierwszy poniedziałek miesiąca ze wszystkimi sołtysami i zainteresowanymi radnymi, podczas których omawiane będą problemy dotyczące poszczególnych sołectw.
- Powiedziała Pani, że drzwi od Pani gabinetu się nie zamykają. Z czym przychodzą mieszkańcy?
- Obiecałam w kampanii mieszkańcom, że będę dla nich, że nie będzie wyznaczonych godzin przyjęć, że w miarę moich możliwości będę dla nich dostępna codziennie. Tak jest. Przychodzą z pomysłami, problemami, zadają mnóstwo pytań. Jestem mile zaskoczona szczególnie różnymi inicjatywami, z którymi przychodzą. Nie chcę być wójciną wszechwiedzącą, niedostępną. Moją siłą są ludzie - mieszkańcy, radni, sołtysi, urzędnicy. Strażacy przyszli do mnie np. z pomysłem zorganizowania nad jeziorem imprezy propagującej bezpieczeństwo nad wodą. Mieszkańcy Kluszkowiec organizują 2 czerwca w Kluszkowcach mszę z oprawą muzyczną "Armii Ciupaga", w której występuje 200 dzieciaków. Wspólnie z gminą chcą zrobić coś wędkarze. Cieszę się z ich pomysłów, energii, bo to oznacza, że bierzemy wspólną odpowiedzialność za gminę.
- Stare budynki, przeniesione przed zalaniem zbiornika na Półwysep Stylchyn, są dziś w opłakanym stanie. Wiem, że to nie jest już własność gminy, ale czy ma Pani jakiś pomysł na ratowanie tych zabytków?
- To był ogromny błąd poprzedników, że pozbyli się tych zabytkowych obiektów. Dziś ich stan techniczny jest kiepski. Może do uratowania jest jeszcze Zagroda Królczyka czy piwnice kamienne. Chcę rozmawiać na ten temat z właścicielem, zapytać, czy zgodziłby się te obiekty przekazać gminie. Jeśli dałoby się je przenieść, warto byłoby zrobić wioskę etnograficzną. Żeby to jednak zrobić, potrzebne będą niemałe pieniądze.
- To chyba nie jedyna bolączka Stylchynu. Rosną tam jak grzyby po deszczu różne mniejsze i większe obiekty. To miejsce nie jest już tak urokliwe. Z tego, co wiem, jest też problem z kanalizacją.
- Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego dopuszczał tam zabudowę, starostwo dawało zezwolenia na budowę, bo było to zgodne z prawem budowlanym. Tymczasem, faktycznie jest problem z kanalizacją: oczyszczalnia w Kluszkowcach nie jest w stanie przyjąć wszystkich ścieków z nowo powstałych obiektów. Jeżeli tak miałoby się stać, należałoby rozbudować istniejącą oczyszczalnię, by zwiększyć jej moce przerobowe.
- Podczas naszej poprzedniej rozmowy, dowiedziałam się, że ma Pani pomysł na każde z siedmiu sołectw w gminie. Może Pani powiedzieć dziś coś więcej na ten temat?
- Do tej pory nie wszystkie sołectwa były traktowane w gminie tak samo. Zależy mi, żeby gmina rozwijała się równomiernie. Dlatego mam na każde sołectwo inny pomysł, bo każde ma inną specyfikę.
Maniowy mają świetną infrastrukturę sportową. Tu jest Orlik, Dolina Micholowska, być może będzie lodowisko. Dlatego tutaj mogłyby się odbywać imprezy sportowe, turnieje piłkarskie, zawody deskorolkowe. Niewielki Czorsztyn ma zamek. Chciałabym zmienić ul. Rycerską, na której powinny się pojawić ładniejsze lampy, ławeczki nawiązujące do dawnych czasów. Można by organizować na zamku turnieje rycerskie. W Sromowcach Niżnych, gdzie jest kładka na Dunajcu, łącząca wieś z Czerwonym Klasztorem na Słowacji, istnieje pasaż handlowy, a nad samym Dunajcem można stworzyć piękną strefę rekreacyjną z leżakami. W Sromowcach Wyżnych zostało najwięcej rolników. Jest tam izba regionalna, w której kiedyś było kino wiejskie. Można by do tego wrócić i uruchomić kino na piętrze, gdzie aktualnie są niewykorzystane sale. W sąsiedztwie izby regionalnej są tereny sołeckie, na których można zasiać zioła. Można by tam organizować różne warsztaty, np. zielarskie.
- A Kluszkowce, Pani rodzinna wieś?
- Kluszkowce rozwijają się świetnie turystycznie. Jest tu stacja narciarska, latem góra Wdżar oferuje wiele atrakcji typu bike park czy zjeżdżalnia alpine coaster, mamy ścieżkę rowerową. Nie mamy tu dużo terenów sołeckich, ale za to są niewykorzystane budynki użyteczności publicznej. Jest np. stara kaplica z pięknymi freskami; w tym budynku mieściła się m.in. biblioteka. Budynek wymaga modernizacji, ale chcemy tam przenieść informację turystyczną, połączoną z izbą regionalną, należącą do Koła Gospodyń Wiejskich, która mogłaby być dodatkową atrakcją dla turystów. Z drugiej strony w starym kościele, tam gdzie zajęcia mieli seniorzy, są pomieszczenia z gotową całą infrastrukturą, idealnie nadające się na żłobek, którego bardzo w gminie brakuje.
Jest też budynek starej szkoły, gdzie do tej pory odbywały się lekcje WF-u, ale w czerwcu oddajemy salę gimnastyczną. Marzy nam się z radnymi, żeby zrobić tam minisiłownię, jakąś ściankę wspinaczkową. Byłaby to jakaś alternatywa na niepogodę. Na pomysły czeka kamieniołom, byłaby to na przykład piękna sceneria dla koncertów. Chcemy też w Kluszkowcach kontynuować redyk, którego pierwsza edycja odbyła się w 2023 r.
- Zostały jeszcze Mizerna i Huba z przepięknymi widokami na jezioro i Tatry.
- Nie każdy turysta chce jeździć w popularne miejsca, są tacy, którzy szukają spokoju. W Mizernej są piękne tereny leśne do spacerów, są koszary pod lasem, amfiteatr. Mizerna powinna celować w turystę szukającego spokoju. Mam też jeszcze jeden pomysł na tę miejscowość; wspomnianą wcześniej wioskę etnograficzną, ale nie uzgadniałam tego jeszcze z mieszkańcami. W Mizernej będziemy organizować też Piknik Wędkarski. Chcę w to zaangażować m.in. Markową Zagrodę w Mizernej i Tawernę Kapitańską z Kluszkowiec; obie słyną z pysznych pstrągów w okolicy.
Na Hubie - właśnie w związku z widokami - chcemy zrobić platformę widokową. W tym roku planujemy też, we współpracy ze Stowarzyszeniem Sprężyna, zrobić tam imprezę latawcową.
- Plany ambitne, żeby tylko starczyło energii i znalazły się na to pieniądze.
- To nie tylko moja energia. W naszej gminie jest duży potencjał w ludziach. Mamy dużo organizacji pozarządowych, pojawiają się u mnie ciągle ludzie z pomysłami, energią, chętni do pracy społecznej. Trzeba im tylko pozwolić działać, nie rzucać kłód pod nogi, wspierać.
Warto też dodać, że atutem naszej gminy jest bogactwo, które już mamy. Jest jezioro z rejsami gondolami, z tyrolką, supami, ścieżki rowerowe, rezerwat Modrzewie, zamek, stacja narciarska, tory saneczkowe.
- Kobieta na stanowisku wójta to rzadkość w Polsce, a w naszym - dość konserwatywnym środowisku - kobietom przebić się jeszcze trudniej. Pani się udało, ale pewnie niejeden raz ktoś powiedział Pani, gdzie jest miejsce kobiet.
- Kiedy jeszcze nie byłam zdecydowana, czy wystartuję w wyborach, usłyszałam od jednego z wpływowych mieszkańców, że kobiety nie powinny się pchać do polityki. Tak mnie te słowa zmotywowały, że podjęłam decyzję, że zawalczę o to stanowisko. Podczas kampanii już nic takiego nie słyszałam, wręcz przeciwnie, panowie przekonywali mnie, że potrzebny jest w polityce kobiecy punkt widzenia. Także po wygranej spotykają mnie słowa wsparcia i chęć pomocy.
- Myśli pani, że są cechy kobiece, które pomagają w polityce?
- Mamy więcej empatii od mężczyzn, jesteśmy wielozadaniowe, nie skaczemy sobie do oczu jak mężczyźni, raczej łagodzimy konflikty. To na pewno nam pomaga.
- Wójtka, wójcina czy pani wójt - jaka forma Pani najbardziej odpowiada?
- Żadna mnie nie razi, każdej można wobec mnie używać. Jestem kobietą, teraz jest tendencja do tworzenia form żeńskich, są poprawne. Widzę jednak, że niektórzy mają z tym problem, szczególnie panowie. Forma "pani wójt" jest dla mnie - jak najbardziej - w porządku.
-
MATRYMONIALNE
MĘŻCZYZNA 69 lat z pomorskiego pozna osobę na resztę zycia w podobnym wieku. Dotychczasowa partnerka zmarła, posiadam własny dom. 531 142 951 -
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Zakopane -mieszkanie 35 m2 w bloku na Piaseckiego -Sprzedam. 660797241 b12.pl
Tel.: 660797241 -
PRACA | dam
Poszukujemy OSÓB DO PRACY W KARCZMIE oraz W BARZE MLECZNYM na stanowiska: KUCHARZ, POMOC KUCHENNA, OBSŁUGA BARU MLECZNEGO, KELNER/-KA. Zakopane - 600 035 080, 600 035 355. -
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
Do wynajęcia POKÓJ 2-osobowy w Kościelisku Sobiczkowej. Wynajem długoterminowy. 602 66 30 74. -
PRACA | dam
Poszukuję OSOBY DO OBSŁUGI KAMERALNEGO PENSJONATU W ZAKOPANEM, 6 apartamentów - 602 176 102. -
PRACA | dam
Zatrudnię kucharkę w pensjonacie w Białym Dunajcu - możliwość pracy na cały etat lub pół etatu Zakres obowiązków: przygotowywanie potraw zgodnie z recepturami dbałość o estetykę dań utrzymywanie porządku i higieny 697069380 tatrzanski@dworek.biz. 697069380 tatrzanski@dworek.biz
Tel.: 697069380 -
SPRZEDAŻ | zwierzęta
WAŁACH zimnokrwisty gniady, 10.500 zł. KUCYK trzyletni, 1.800 zł. 790 759 407. -
BIZNES
Do wynajęcia PENSJONAT DLA KONI Z WYBIEGIEM - okolice JORDANOWA. 790 759 407. -
SPRZEDAŻ | budowlane
STEMPLE BUDOWLANE dł. 3m, 5.50 zł/szt. DESKI SZALUNKOWE 650 zł/kubik. 790 759 407. -
SPRZEDAŻ | maszyny, narzędzia
Używana GIĘTARKA DO BLACHY firmy Olmet, waga 120 kg. Cena 1.700 zł. 793 008 357. -
RÓŻNE
OBWOŹNY SKUP ZŁOMU - dojazd do klienta. 536269912. -
PRACA | dam
Drewnex Spytkowice Domy Drewniane. PRACA BIUROWA -OBSŁUGA KLIENTA - MARKETING. Mile widziane doświadczenie w branży. 692193449 -
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
Do wynajęcia od zaraz MAŁE MIESZKANIE w Nowym Targu. 889 694 718. -
PRACA | dam
Cukiernia Samanta poszukuje osób na stanowisko SPRZEDAWCA BARISTA. Praca w naszych cukierniach przy ul. Słoneczna 1, Krupówki 4a i Kasprusie 34 w Zakopanem. Więcej informacji pod numerem tel. 604 243 723. -
USŁUGI | budowlane
USŁUGI BLACHARSKO-DEKARSKIE, KRYCIE I PRZEKRYCIA DACHÓW, KOMINY, BALKONY, RYNNY, GZYMSY, FASADY. 889 388 484. -
PRACA | dam
POMOC KUCHENNA Hotel Toporów w Białce Tatrzańskiej zatrudni pomoc kuchenna, praca zmianowa, wiecej informacji pod nr telefonu 794742843. topor@toporow.pl -
PRACA | dam
Poszukuje *kierowcy z kategorią C+E* do pracy na pełny etat. Prawo jazdy kat. C+E Jazda na Południe Europy *Oferujemy:* - Stabilne zatrudnienie na podstawie umowy o pracę - Atrakcyjne wynagrodzenie. Tel: 663 636 951 https://www.artrans.net/ biuro@artrans.info -
PRACA | dam
Piekarz Pączków produkcja i sprzedaż. Poszukuję osoby do pracy z Zakopanego lub okolic do sprzedaż i produkcji pączków, praca na stałe zmianowa. TEL 609097999. 609097999 RACIKAGA@POCZTA.FM
Tel.: 609097999 -
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
SPRZEDAM DZIAŁKĘ BUDOWLANĄ W OKOLICY NOWEGO TARGU O POWIERZCHNI 1071m2. Tel. 698 935 352. -
SPRZEDAŻ | różne
OPAŁ BUK, ŚWIERK SUCHY. 609 927 174. -
PRACA | dam
PRZYJMĘ PANIĄ DO PRZYGOTOWYWANIA I WYDAWANIA ŚNIADAŃ, SPRZĄTANIA POKOI W PENSJONACIE W ZAKOPANEM. 601 45 33 91. -
PRACA | dam
Pensjonat w Zakopanem zatrudni POKOJOWE, tel. 666 37 83 57. -
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
WYNAJMĘ BUDKĘ HANDLOWĄ POD OSCYPKI, PAMIĄTKI itp. 502 658 638 -
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
DO WYNAJĘCIA HALE NA WARSZTAT SAMOCHODOWY, LAKIERNIĘ, PRALNIE, HURTOWNIĘ, MAGAZYN. 502 658 638 -
NIERUCHOMOŚCI | wynajem
DO WYNAJĘCIA PLAC POD MAGAZYN. 502 658 638 -
NAUKA
Wolne miejsca w żłobku Wesołe Misie! żłobek bliskościowy w Bańskiej Niżnej (ul. Na Brzegu 32, tuż przy Zakopiance) ma jeszcze wolne miejsca! Od października każdemu dziecku zapisanemu do naszego żłobka przysługuje dofinansowanie w wysokości 1500 zł. 780151384 www.zlobekwesolemisie.pl biuro@zlobekwesolemisie.pl
Tel.: 780151384 -
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
DO SPRZEDANIA MIESZKANIA W ZAKOPANEM, KOŚCIELISKU I NA CYRHLI - 607 506 428. -
PRACA | dam
Nowo otwarta restauracja na Krupówkach przyjmie do pracy OSOBY NA KUCHNIĘ. Doświadczenie nie jest wymagane, wszsytkiego nauczymy. 574 808 120. -
SPRZEDAŻ | budowlane
DESKI ŚWIERKOWE, dł. 5 m, gr. 53 mm. 660 079 941. -
USŁUGI | budowlane
REMONTY I WYKOŃCZENIA. 660 079 941. -
USŁUGI | inne
WYCINKA, PRZYCINKA DRZEW W TRUDNYCH WARUNKACH - 691 317 098. -
USŁUGI | budowlane
OCIEPLANIE DOMÓW na materiałach wysokiej jakości. 787 479 002. -
PRACA | dam
Zatrudnię KONSERWATORA. Bardzo dobre warunki pracy. Zakopane. 604 102 804, 601 512 211. -
PRACA | dam
Piekarnia w Zakopanem zatrudni PIEKARZA. Praca stała, dobre warunki. 604 102 804, 602 285 793. -
PRACA | dam
Zatrudnię CUKIERNIKA. Zakopane. Praca stała, bardzo dobre warunki. 604 102 804, 602 285 793. -
USŁUGI | budowlane
TYNKI, WYLEWKI MASZYNOWE ZACIERANE POD MALOWANIE, WYSUSZENIE BUDYNKU W CENIE. 787 485 507
Tel.: 787 -
SPRZEDAŻ | różne
DREWNO OPAŁOWE KOMINKOWE BUK I ŚWIERK. DOWÓZ DO KLIENTA. 608 690 989, 608 691 133. -
PRACA | dam
Poszukuję pracowników budowanych do elewacji, dociepleń, budowy od podstaw i prac wykończeniowych. Zakopane i okolice. 500160574
Tel.: 500160574 -
SPRZEDAŻ | różne
Sprzedam GOBELIN - pejzaż zimowy - (145/80). TORBY JUHASKIE. Tel. 793 887 893 -
SPRZEDAŻ | różne
NOWE KILIMY RĘCZNIE TKANE (z owczej wełny). Wzór: jarzębina (60/80). Tel. 793 887 893 -
USŁUGI | budowlane
KAMIENIARSTWO. 882080371. -
USŁUGI | budowlane
FLIZOWANIE, REMONTY, WYKOŃCZENIA. 882080371. -
NIERUCHOMOŚCI | sprzedaż
Sprzedam DZIAŁKĘ WIDOKOWĄ 20 ARÓW. 505 429 375 -
USŁUGI | budowlane
KAMIENIARSTWO, ELEWACJE, OGRODZENIA, POSADZKI, KOMINKI, PARAPETY, STOPNIE, BLATY, FLIZOWANIE, MALOWANIE, WYKOŃCZENIA BUDYNKÓW od A do Z. 607 572 312. -
NIERUCHOMOŚCI | kupno
Kupie dom, działkę. GOTÓWKA!!! Podhale. +48 600 404 554
Tel.: 48 -
USŁUGI | budowlane
MALOWANIE DACHÓW I ELEWACJI. 602 882 325. -
SPRZEDAŻ | różne
DREWNO KOMINKOWE. 501 577 105. -
USŁUGI | budowlane
OGRODZENIA, www.hajdukowie.pl. 692 069 284.
- Animalsi wypowiadając sie na temat przeciążeń koni pracujących w zaprzęgach bazują na konkretnych, inżynierskich wyliczeniach.
- Zapraszam wszystkich chętnych przedstawicieli czytającej mniejszości, na spotkanie z cyklu »CZARNE NA BIAŁYM« z udziałem PATRYCJI DOŁOWY autorki książki "WRÓCĘ, GDY BĘDZIESZ SPAŁA. Rozmowy z dziećmi Holocaustu". Spotkanie odbędzie się 19 czerwca 2019 roku, w środę, o godzinie 18:00, w kawiarni „Kmicic” w Zakopanem, przy ulicy Staszica 11a. Organizatorami wydarzenia są: Burmistrz Miasta Zakopanego, Wydawnictwo Czarne, Muzeum Tatrzańskie oraz Fundacja „Zakopiańczycy. W poszukiwaniu tożsamości”. Wstęp wolny – Zapraszam!
- 7 czerwca 2019 roku na terenach Gmin Zakopanego i Poronina po raz trzeci odbył się Rajd Szlakami Oddziału Partyzanckiego Wojciecha Duszy „Szaroty”- dowódcy pierwszego na Podhalu zbrojnego oddziału partyzanckiego, który podjął walkę z Niemcami i kolaborantami. W wyniku represji od jesieni 1943 roku zabitych zostało dziewięćdziesiąt sześć osób należących do jego oddziału lub z nim współpracujących.
-
- Grupa właścicieli prywatnych gruntów leżących pod historyczną trasą narciarską na Gubałówce zdobyła się na desperacki krok i od wakacji ubiegłego roku wprowadziła opłaty za przejście przez swoje działki. Członkowie Stowarzyszenia Rozwoju Gubałówki są pokrzywdzeni z powodu zamknięcia trasy narciarskiej, bo nie mogą uzyskiwać należnego im czynszu z tytułu dzierżawy. Obecne opłaty pozwalają częściowo zrekompensować ponoszone straty. Opłaty te są także elementem strategii, która ma doprowadzić do ponownego uruchomienia tej pożądanej trasy narciarskiej.
- Nazywam się Tymek Mróz, jestem radnym Miasta Zakopane oraz prezesem Lokalnej Organizacji Turystycznej Made in Zakopane. Staram się łączyć pracę zawodową z działaniem na rzecz Zakopanego, a korzystając z niniejszego bloga chciałbym pisać czym się zajmuję i konsultować pomysły - szczególnie w kontekście mojej obecności w Radzie Miasta.
- Monika Sznajderman mieszka w Beskidzie Niskim już ponad trzydzieści lat. I pisze wprost, że to jest jej miejsce na ziemi, powiada – „chciałabym zostać w nim do końca”, i dodaje, że tam znajduje się: „moje symboliczne i jak najbardziej realne jądro świata”. Jej najnowsza książka zatytułowana "Pusty las" ukazuje się na rynku 24 kwietnia, a już dwa dni później autorka spotka się z czytelnikami w Zakopanem.
- W dniu dzisiejszym mała wiewióreczka pojechała do Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Dzikich. Liczba takich interwencji wciąż rośnie.
- Jestem mieszkańcem Zakopanego i od wielu lat chodzę po Tatrach. W moim ogrodzie od kilkunastu lat rosną krokusy. Niektóre z nich to „samosiejki”, a niektóre zasadziłem sam, by uzyskać większą gamę kolorów. Prze te lat nigdy nie przyszło mi do głowy, by zaprosić swoich znajomych z Polski czy Europy do oglądania tych kwiatów u mnie. Dlaczego? To oczywiste, po kilku minutach prawie wszystkie krokusy zostałyby rozdeptane! Nawet bez specjalnej premedytacji oglądających.
- I to jakiego życia! Maciej Wierzyński, znakomity dziennikarz prasowy i telewizyjny wspomina swoje zawodowe i także trochę prywatne życie. Od legendarnego "Studia 2" po "Horyzont", od warszawskiej "Kultury" do nowojorskiego "Nowego Dziennika", a po drodze jeszcze i Wolna Europa i Voice of America. W tle znakomici przyjaciele - Głowacki, Łubieński, Hopfer i Krasicki. Ciekawe życie i smakowita lektura. Autor spotka się z czytelnikami w Zakopanem już w piątek 29 marca.
- Brutalne zabójstwo w Zakopanem. Znany kurort staje się miejscem krwawej zbrodni skrywającym wiele tajemnic z przeszłości. W siedzibie zakopiańskiej fundacji prowadzonej przez małżeństwo milionerów znaleziono zwłoki mężczyzny. Ofiarą morderstwa jest Jan Lewcun, cieszący się powszechnym szacunkiem kierownik różnych miejskich instytucji. Właściciele uważają, że ktoś celowo chce ich skompromitować, bowiem fundacja, oprócz działalności kulturalnej, współpracuje ze Stowarzyszeniem Ochrony Zabytków w Zakopanem i skupuje zagrożone wyburzeniem stare, zabytkowe budynki.